Testy

Całkiem nowe SimCity, czyli powrót do korzeni

  
O grach jeszcze nie pisałem żadnej recenzji, bo gram bardzo mało, praktycznie w ogóle. Ale są takie gry, do których mam ogromny sentyment i które nigdy mi się nie znudzą. Jedną z takich serii jest dla mnie z pewnością SimCity. Do dzisiaj, gdy czasem mam chwilę wolnego czasu włączam sobie, moim zdaniem, najlepszą odsłonę tej serii jaką jest SimCity 3000. I chyba nie tylko ja. ;) I mimo, że od premiery minęło już dokładnie... 14 lat, wciąż potrafię czerpać z tej gry pozytywną energię i naprawdę dużo radości. Późniejsza wersja SimCity 4 i bazujące na niej kolejne wersje nie były już tym samym i dużo częściej wracałem do poprzedniej odsłony. Teraz, po wielu latach zastoju w serii, zaraz na początku marca ma zadebiutować nowa wersja tej gry z blisko ćwierćwieczną tradycją. Udało mi się uzyskać zaproszenie do unikalnej wersji beta, która odbywała się pod koniec stycznia, stąd ten wpis.

Gdy tylko udało mi się dorwać klucz, pobrałem grę za pośrednictwem Origin. Łącza nie były jeszcze aż tak bardzo przeciążone, dlatego pobieranie nie trwało aż tak długo. Działanie wersji beta było całkowicie uzależnione od serwerów, pewne pakiety były w razie potrzeby na bieżąco pobierane, a po sesji usuwane z komputera. Gra się bardzo szybko załadowała, od razu do samouczka, który trwał ok. pół godziny. Po zakończeniu, mogłem przejść do trybu gry, który każdorazowo trwa jedynie godzinę i i tak jest dosyć okrojony w stosunku do wersji, która będzie dostępna już wkrótce w sprzedaży.

Ale do rzeczy. W nowej grafice od razu się zakochałem. Jest bardzo intuicyjna, schludna, skromna, ale czytelna. Wygląd terenu jest bardzo realistyczny. Nasz fragment mapy nie jest oderwany od reszty świata, tylko stanowi jej integralną całość. Możemy dowolnie spoglądać na konkretny fragment terenu, ale i podziwiać cudowne wschody i zachody słońca nad morzem. W mieście oczywiście są pory dnia i nocy.

Rozgrywkę zaczynamy od przyłączenia naszego skrawka ziemi do drogi głównej. To stąd będą do nas przyjeżdżać nowi ludzie. Koło nowej drogi powinniśmy teraz wyznaczyć nowe strefy mieszkalne i handlowe, a nieco dalej - industrialne. I tu zachodzi pierwsza zasadnicza zmiana wobec starszych wersji - strefy wyznaczamy wzdłuż drogi, a nie na określonym polu. Mamy teraz tylko 3 strefy, a nie tak jak kiedyś nawet i 9 (3 po 3: małe zagęszczenie, średnie i duże). Kolejną zmianą są rurociągi i linie energetyczne, a w zasadzie ich brak. Twórcy najwidoczniej wyszli z założenia, że to zbyt duże szczegóły i dlatego droga jest równoznaczna z przyłączem mediów. Moim zdaniem to niepotrzebny zabieg. Nowa ludność napływa szybko i szybko rosną wymagania, szczególnie na przemysł i nowe miejsca pracy. Po jakimś czasie znowu potrzebne będą nowe miejsca do zasiedlenia, co napędza koniunkturę i gospodarkę miasta.

Nowe SimCity wprowadza zasadniczą zmianę w życie mieszkańców, bowiem możemy obserwować dowolną osobę i jej życie. Zmiany są dużo głębsze. W poprzednich wersjach, a szczególnie w SimCity 3000, bardzo częstym zjawiskiem było znikanie osób. Po prostu - stan na ulicach nie odpowiadał rzeczywistemu stanowi rzeczy. Teraz będzie inaczej. Każda osoba, to inne problemy, radości, smutki. Każda osoba ma inny temperament i charakter. I od każdej osoby zależy prawidłowe funkcjonowanie miasta. Pisząc o głębokich zmianach miałem na myśli tzw. agentów. Wyobraźmy sobie sytuację, że w naszym mieście pojawiły się korki, jako skutek złej organizacji ruchu, ale kiepskiej infrastruktury. Nasz Kowalski, dajmy na to, pracownik elektrowni umiejscowionej na drugim końcu miasta, wstaje rano i chce wyruszyć do pracy, ale nie dociera. Transport z węglem do elektrowni również utknął. Nasz obywatel frustruje się i nam, jako burmistrzowi, spadają notowania. Suma sumarum Kowalski nie stawił się w pracy, elektrownia traci moc, a w mieście są spadki napięć, co powoduje ogólną frustrację ludności. W końcu prądu brakuje. Następuje paraliż miasta, a my będziemy musieli się nieźle nagimnastykować, co zrobić, aby przywrócić ład w mieście. Ta sytuacja jest jak najbardziej do zrealizowania w nowym SimCity. Każdego obywatela możemy zapytać o zdanie, co sądzi o sytuacji w mieście. Ten obywatel istnieje, będziemy mogli go codziennie spotkać przy sprawowaniu obowiązków. Taka fabuła gry wprowadza coś nowego, niedostępnego nigdy wcześniej.

W nowym SimCity miasta nie będą takie same. Będziemy mogli stworzyć miasto o profilu ogólnym, ekologicznym lub stricte przemysłowym. Możemy być potentatem śmieciowym w całej okolicy i zarabiać wyłącznie na imporcie odpadów z innych miast. Możemy stworzyć sobie również miasto całkowicie uzależnione od sąsiadów, a potem godnie walczyć o niepodległość ekonomiczną i energetyczną w czasach kryzysu. :) Niestety te tryby są niedostępne w wersji beta, więc nie mogłem ich wypróbować.

Grając kilkakrotnie w SimCity 4 użalałem się na nadzwyczajną szczegółowość ustawień ekonomicznych, bo rzeczywiście ich nadmiar zbytnio przytłaczał. SimCity w tym względzie powraca do korzeni - tak jak w SimCity 3000 mamy do dyspozycji czytelny panel. Łatwo ustalamy podatki dla poszczególnych grup społecznych i sektorów. Jednym kliknięciem ustalamy podatek liniowy. Brakuje mi tylko podatków progresywnych, chyba, że ich nie odnalazłem. Tak samo, jak w poprzednich wersjach, mamy możliwość sprzedaży obligacji, czyli po ludzku pożyczenia pieniędzy od obywateli. Każde miasto na początku musi dostać zastrzyk gotówki na najważniejsze inwestycje. Nowością jest możliwość szybszego spłacenia długu (w SC3k należało przeczekać do końca spłaty).

Ceny wybudowania nowych gmachów użyteczności publicznej wreszcie stały się adekwatne i proporcjonalne do przychodów budżetu. Dla porównania, szpital w SimCity 3000 kosztował ok. 500 simoleanów przy budżecie ok. 5000-6000 S. Teraz budżet jest może nieco większy, ale budowa szpitala to wydatek 30-40 tys. simoleanów. A więc inwestycja na lata. Możemy sobie jednak pozwolić na tańsze "przybudówki". Budując szkołę, możemy po prostu do niej później dobudować dodatkowe sale lekcyjne dla nowych uczniów. To też jest nowość, która wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie.

Lokalizacja nowych budynków w mieście jest kluczowa. Budowa nowego szpitala obok strefy zamieszkania może wywołać u mieszkańców różne opinie. Jedni będą się cieszyć z bliskości lecznicy, inni będą się obawiali... nieuleczalnych chorób zakaźnych. :D Tak jak w realnym świecie, burmistrz w SimCity musi się kierować zdrowym rozsądkiem i intuicją, doprowadzać do kompromisów, a czasami narzucać własne zdanie, za które w przyszłości będzie szanowany wśród mieszkańców.

Nowe SimCity jest stworzone do wieloosobowej rozgrywki przez internet. Może i dlatego tereny pod nowe miasto nie są szczególnie duże. Chodzi tu o stworzenie przyjaznej okolicy, gdzie miasta wzajemnie się uzupełniają i specjalizują w różnych dziedzinach. Z poziomu rozgrywki możemy odwiedzać naszych sąsiadów. Każde miasto może mieć pod ziemią różne surowce, z których będzie czerpało zyski. To również nowość. Czasami będzie się okazywało, że należy wyburzyć pewne budynki lub nawet całe dzielnice, tylko dlatego, że pod ziemią mamy jakiś drogocenny surowiec. :)

Bycie burmistrzem to nie sielanka. W każdej chwili miasto mogą nawiedzić tragedie i kataklizmy: pożary, trzęsienia ziemi, niekontrolowane zamieszki i protesty ludności, uderzenie meteorytu, atak zombie lub UFO, prowadzące do zagłady. Oczywiście nie ostatecznej. :) Wszystko to jest nam znane z poprzednich części SimCity. Całości dopełnia przyjemna i zachęcająca do grania oprawa muzyczna, która szybko wpada w ucho.

To, co opisałem, to jedynie fragmenty tego, co pojawi się na sklepowych półkach już za niecały miesiąc. Przyznam szczerze, że po SimCity 4 nie spodziewałem się już niczego. Na szczęście zostałem przez Maxis bardzo mile zaskoczony, bo przypomniały mi się piękne czasy SC3k. :) Gra jest przyjemnością, można się przy niej naprawdę dobrze bawić i zrelaksować. Ci, którzy pamiętają dawne czasy będą mogli się przenieść do XXI wieku wraz z SimCity, natomiast ci, którzy nigdy nie mieli styczności z serią, będą mieli okazję poznać naprawdę bardzo dobrą grę strategiczno-ekonomiczną.

W najbliższych dniach będzie możliwość ponownego zagrania w wersję beta. Szczegóły są dostępne na stronie gry, jak i na oficjalnym facebookowym fanpage'u. Zachęcam do spróbowania swoich sił w nowym SimCity.

Grę mogę polecić z czystym sumieniem, nikt nie będzie żałował zakupu! Marcowa premiera gry będzie niewątpliwie jedną z najważniejszych w tym roku. :)

Podobał się artykuł? Myślę, że tak. :) Czekam na Twój komentarz poniżej. Bądź ze mną na bieżąco na Facebooku i obserwuj mnie na X.
1
KOMENTARZ

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO
NA FACEBOOKU ORAZ X  

1
KOMENTARZ



WYŚLIJ
E-MAILEM

WERSJA
DO DRUKU

SUBSKRYBUJ
KANAŁ RSS


BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO
NA FACEBOOKU ORAZ X

Komentarze 

OD NAJSTARSZYCH  •  OD NAJNOWSZYCH
InouePL
07.03.2013, 22:57 #1
3 dni czasu mieli na naprawienie problemu z serwerami ale to było dla nich za mało lub za trudne a klienci są nie ważni można ich olać bo po co słuchać
EA kompletnie nie nauczyło się na problemach w USA
ODPOWIEDZ    NAPISZ NOWY
Pasja. Każdy ma swoją