"Ludzie dzielą się na tych, co jeszcze nie robią kopii zapasowych i na tych, którzy już je robią" - to stwierdzenie po raz pierwszy usłyszałem kilka lat temu, kiedy sam miałem problem z moim dyskiem twardym. Sprawa była o tyle poważniejsza, że na nośniku znajdowały się bardzo cenne dla mnie zdjęcia. Wtedy też po raz pierwszy na własnej skórze zetknąłem się z pojęciem odzyskiwania danych z dysku twardego.
Na szczęście moja historia skończyła się dobrze, ale nie zawsze będziemy w stanie sami sobie poradzić z problemem. Jeżeli dane na dysku mają dla nas istotne znaczenie, lepiej od razu skontaktować się ze specjalistami.
Godną polecenia jest polska firma
DATA Lab, która specjalizuje się w odzyskiwaniu danych od 2000 roku. Może się pochwalić współpracą ze znanymi markami, które jej zaufały: Allegro, Leroy Merlin, Żabka, Kompania Piwowarska, Siemens czy Philips.
Firma oferuje odzyskiwanie danych z najrozmaitszych nośników, począwszy od tradycyjnych dysków twardych HDD, półprzewodnikowych SSD, serwerów, macierzy RAID (wykorzystywanych w dużych korporacjach), a skończywszy na kartach pamięci, pendrivach, smartfonach czy nawet rejestratorach z kamer przemysłowych.
Nośnik danych należy dostarczyć do firmy kurierem, pocztą lub osobiście (Poznań lub Warszawa). Wówczas rozpocznie się analiza nośnika. Specjaliści sprawdzą, co tak naprawdę stało się z nośnikiem, a dopiero później przystąpią do odzyskiwania. Czas całości jest uzależniony od stopnia skomplikowania sprawy, ale trwa przeważnie koło 7 dni roboczych. Istnieje oczywiście możliwość, za dodatkową opłatą, przyśpieszenia procedury, co jednak wiąże się z dodatkowymi kosztami.
No i właśnie, dochodzimy do sedna sprawy, czyli do kosztów, jakie musimy ponieść za nietworzenie kopii zapasowych naszych danych. Rozpiętość cenowa jest dość duża. Ceny naprawy talerzowych dysków HDD rozpoczynają się od 200 złotych za najprostsze naprawy, poprzez okolice 1000-2000 zł za uszkodzenia techniczne, nieinwazyjne, skończywszy nawet na 4000 złotych. Nieco wyższe koszty są w przypadku dysków SSD. Pełny cennik jest dostępny na stronie internetowej firmy. Należy jednak mieć świadomość, w jakich “widełkach” operujemy.
Na koniec warto dodać, że jeżeli nie znamy się na odzyskiwaniu danych, a już to nieszczęście, jakim jest utrata danych, nas dotknęło, nie zabierajmy się za naprawę samodzielnie. Najlepiej dysk wyłączyć, a jeżeli jest w komputerze - wyłączyć komputer, by nie nadpisywać danych. Nie róbmy co gorsza takich operacji jak defragmentowanie uszkodzonego dysku czy też skanowania w poszukiwaniu błędów (ScanDisk). Przez nie odzyskiwanie danych może być jeszcze bardziej utrudnione lub nawet uniemożliwione, a koszty tym bardziej wzrosną na chęci naszego zaoszczędzenia.
Podobał się artykuł? Myślę, że tak. :) Czekam na Twój komentarz poniżej. Bądź ze mną na bieżąco na Facebooku i obserwuj mnie na Twitterze.
BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO NA FACEBOOKU I TWITTERZE |
|