Blog

Ubuntu Phone OS. Czy rynek systemów mobilnych jest nadal otwarty?

  
Kiedy na początku stycznia Canonical - główny sponsor Ubuntu - ogłosił wydanie systemu na urządzenia mobilne, nieco się zawahałem, czy ma to sens w dobie Androida i iOSa. Fakt ten zmusił mnie do wnikliwszej analizy tego bardzo specyficznego rynku. Ale od początku.

Systemy mobilne tak naprawdę pojawiły się dopiero wraz z urządzeniami z dotykowymi ekranami. Wcześniej oczywiście również istniały, lecz nie odgrywały takiej roli. No cóż, na palmtopy mogli sobie pozwolić tylko biznesmeni, zresztą to nie był jeszcze ten czas. Na tych archaicznych już urządzeniach prym wiódł Windows Mobile, lecz Microsoft ewidentnie nie koncentrował na nich uwagi. Rozkwit pojawił się dopiero na przełomie 2008 i 2009 roku, po premierze iPhone'a wraz z systemem iOS, a następnie Androida - w Polsce, po raz pierwszy pod postacią telefonu Era G1. Od tego momentu można by rzec, że rynek się zabetonował, a Windows Mobile został tragicznie zepchnięty w otchłań historii. Przez te niecałe 3 lata oba systemy wyrobiły sobie bardzo dobrą renomę, mają swoich fanów jak i krytyków. Oprócz dwóch gigantów znajduje się również plankton, pośród których dominuje samsungowy Bada OS i Symbian współtworzony przez Nokię. O ile pierwszy z nich, powiedzmy, że odniósł jakiś tam sukces (mam tu na myśli dosyć popularnego Samsunga Wave), to Symbian był (delikatnie mówiąc) niewypałem. Niewypałem do tego stopnia, że pogrążył Nokię, która na niego stawiała.

Sam dotychczas korzystałem z dwóch telefonów z konkretnymi systemami: z Symbianem i z Androidem. Pierwszy z nich miał w sobie Symbiana S60 v5. Kupując go nieco ryzykowałem, gdyż wiele osób przestrzegało mnie przed tym, że "lubi łapać zwiechy". Czy tak było? W pewnym sensie tak, nie zawsze wszystko szło zgodnie z planem, ciągle wyskakiwały alerty o braku wolnej pamięci, szczególnie przy przeglądaniu stron internetowych. Ale gdybym miał wystawiać mu ocenę, bez wątpienia dałbym zasłużoną "trójczynę". Był przecież jednym z pierwszych. Miał przed sobą światełko w tunelu, lecz Nokia tak jakby go od początku spisywała na straty - "dojdziemy do światełka, a potem zawrócimy". Co chciała tym osiągnąć? Nie wiem, trudno mi się tego nawet domyślać, ale system bez nowych marzeń, bez rozwoju nie jest w stanie wspiąć się na wyżyny rynku. Android zaś tego dokonał. Zielony robocik miesiąc po miesiącu budował swoją pozycję wiarygodnym wizerunkiem, szybkim działaniem i ładnymi efektami graficznymi. Wszyscy wreszcie zobaczyli jak wygląda... Linux. Sam jak po raz pierwszy zobaczyłem telefon z Androidem od razu wiedziałem, że to system stworzony dla mnie. Prosty i piękny interfejs z możliwościami dojścia głębiej. Tego brakowało.

Przez kolejne lata smartfony i tablety rosły w siłę, stając się coraz tańsze i bardziej dostępne. Teraz praktycznie każdy może sobie pozwolić na prosty telefon z Androidem. Takie systemy oferują nam dużo więcej możliwości, niż kiedykolwiek wcześniej. Łączenie kont, dane w chmurach, efektowne gry i aplikacje - to jest ich siłą napędową. Ludzie mogą sprawdzać swoją pocztę wszędzie i odpisywać wszędzie. Wreszcie ustawienia i konfiguracje są do zsynchronizowania, więc to co mamy na komputerze, będziemy mieli również w urządzeniu mobilnym. Oczywiście niekwestionowanym atutem są coraz doskonalsze ekrany dotykowe działające z niezwykłą precyzją, potrafiące zarazem wyświetlić obrazy w niesłychanej jakości.

Ubuntu Phone OS
Wracając jednak do głównego tematu, jakim jest Ubuntu Phone OS, warto się przyjrzeć nowemu produktowi. Ubuntu od kilku lat stawia sobie poprzeczkę coraz wyżej, chce dotrzeć do większej liczby użytkowników, jednocześnie oferując im coraz doskonalszy produkt. Tak jest przynajmniej od desktopowego wydania 10.04. Od kilku miesięcy widzimy coraz bardziej postępującą unifikację interfejsów stricte desktopowych jak i smartofonowo-tabletowych. Ubuntu również chce się wpasować w ten trend. Tylko najpierw trzeba wydać swój system, a tu swoje zadanie wykonuje na domiar ambitnie.

Co Ubuntu Phone OS jest w stanie zaoferować nowym użytkownikom? Przede wszystkim integrację z komputerowym Ubuntu. Systemy w obu urządzeniach będą się uzupełniały i synchronizowały. Aplikacje również będą multiplatformowe, dzięki Centrum oprogramowania Ubuntu. Oparte o HTML5 będą jeszcze prostsze w użyciu jak i w napisaniu. System nie będzie oferował już ekranu blokady, tylko ekran powitalny, który poinformuje nas o ważnych zdarzeniach (np. "masz 10 nowych wiadomości" lub "pozostało ci 40 min rozmów").



Krawędzie nabiorą mocy magicznych, gdyż to one staną się elementami nawigacyjnymi. Górna krawędź będzie tradycyjnie od powiadomień. Pociągnięcie za lewą będzie skutkowało wybranie aplikacji bądź kontrolę multitaskingu, który wygląda naprawdę obiecująco. Prawa to wstecz, a dolna to przyciski nawigacyjne, taki jak kopiuj, wklej.



Ubuntu jest dobrze znane z świetnej wyszukiwarki w Unity. Phone OS również będzie w nią wyposażone. Wystarczy jedno hasło, aby błyskawicznie wyszukać konkretne osoby, zdjęcia czy aplikacje.



Nowy, nietypowy wygląd zyska aplikacja Wiadomości do przeprowadzania konwersacji. Kontakt będzie zespojony ze wszystkimi usługami, tak więc łatwo będziemy mogli odpowiedzieć na wiadomość dowolnym kanałem: SMSem, tweetem, wpisem na wallu Facebooka.



Cały system będzie się opierał o chmurę Ubuntu One, która jest niezwykle promowana. Oczywiście to nie jest opis wszystkich możliwości tego systemu, lecz jedynie drobny smaczek udostępniony póki co nam wszystkim.



Reasumując
Ubuntu w ciągu swojego istnienia dokonał naprawdę ogromnego postępu rozszerzając z miesiąca na miesiąc swoje wpływy. Mark Shuttleworth, CEO Canonical, obiecał, że Ubuntu Phone OS pojawi się dopiero na początku 2014 roku, lecz na pewno w ciągu tego roku dowiemy się o nim jeszcze więcej. Podstawowe pytanie jednak brzmi: czy ludzie w to pójdą? Jeśli tak, to ci od Androida, iOSa czy może Windows Phone? Obecne udziały na rynku są dość jednoznaczne: 72% urządzeń ma w sobie zielonego robocika, 14% system od nagryzionego jabłuszka, a jedynie 2,5% użytkowników zdecydowało się na okienka. Czy z z tego tortu da się coś jeszcze odkroić dla siebie? Myślę, że tak, ale nie za wiele. Ubuntu dla smartfonów nie jest pierwszym konkurentem - na ten roku Mozilla szykuje pierwsze modele z nowym systemem Firefox OS. Moim zdaniem obaj producenci celują w użytkowników Androida, gdyż ten system ma fanów nie do końca świadomych, czego tak naprawdę używają. Tak, użytkownicy iPhonów płacąc ciężkie pieniądze za sprzęt lub za abonament w sieci po prostu wiedzą, czego chcą. Natomiast kupno nie iPhona to w zdecydowanej większości czytelny i prosty Android. W takim przypadku Ubuntu i Firefox mają przed sobą długą walkę o klienta, która niekoniecznie może się zakończyć sukcesem. Jestem zdania, że oba systemy mogą mieć za 2-3 lata udziały na poziomie góra kilkunastu procent, nie więcej. Przywiązanie użytkowników jest jednak większe, poza tym Google będzie robił wszystko, co w jego mocy, aby nie oddać palmy pierwszeństwa nowym graczom. Pozostaje również kwestia aplikacji, czyli rdzenia systemu. Deweloperzy nie będą chcieli pisać swoich aplikacji pod wszystkie systemy, teraz też tak nie ma. Windows Phone jest najbardziej w nie ubogi. Wszystko zależy od tego, jak oba systemy zaczną działać. Jeżeli ludziom się spodobają, deweloperzy będą chcieli pisać aplikacje pod te platformy - systemy zaczną się rozwijać. W przeciwnym razie skończą niechybnie, nawet jakby były nie wiem jak ładne i szybkie. Programiści nie będą pisać aplikacji, co szybko odbije się na liczbie użytkowników. Dlatego start jest tak ważny, by był z jak największą liczbą ciekawych aplikacji do zaoferowania już na początku.

Tak czy inaczej pokładam w Ubuntu Phone OS na pewno większe nadzieje aniżeli w Firefox OS. Trzymam kciuki i czekam na więcej informacji, bo jak na razie brzmi nieźle. :)

Podobał się artykuł? Myślę, że tak. :) Czekam na Twój komentarz poniżej. Bądź ze mną na bieżąco na Facebooku i obserwuj mnie na X.
2
KOMENTARZE

BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO
NA FACEBOOKU ORAZ X  

2
KOMENTARZE



WYŚLIJ
E-MAILEM

WERSJA
DO DRUKU

SUBSKRYBUJ
KANAŁ RSS


BĄDŹ ZE MNĄ NA BIEŻĄCO
NA FACEBOOKU ORAZ X

Komentarze 

OD NAJSTARSZYCH  •  OD NAJNOWSZYCH
21.01.2013, 22:04 #1
ładny to on jest... Ale to mu na pewno nie wystarczy... Sama nie wiem czy jest miejsce dla kolejnego gracza mobilnych OS
ODPOWIEDZ    NAPISZ NOWY
04.04.2013, 10:33 #2
A czy 4 lata temu było miejsce dla androida?
Jak ktoś chce to może. Dobrze jest, jak jest większa konkurencja. Każdy może znaleźć coś dla siebie.
ODPOWIEDZ    NAPISZ NOWY
Pasja. Każdy ma swoją